Troche dokument, troche film fabularny. Temat od lat wzbudzajacy emocje, czyli przedstawienie najstarszego zawodu swiata - prostytutki meskiej i zenskiej. I do tego ukazanie swiata pornografii. No wlasnie troche tego za duzo. A jak mamy tyle elementow skladowych na jeden film to zazwyczaj wychodzi,ze na zadnym nie skupimy sie odpowiednio. I nie zapomninajmy,ze mamy tutaj jakas fabule, ktora wg mnie jest kompletnie bez sensu i psuje film. Przeplatana z wypowiedziami prostytutek, ludzi ze swiata porno. Ogolnie bardzo powierzchownie przedstawiony temat, film bardziej nastawiony na prowokacje niz rzetelne przedstawienie tematu. Dosc ciekawa forma jedyny plus jaki znalazlam.