Zrozumiałbym gdyby ten film został utrzymany w tym duchu dokumentalnym. Troszkę zmieniony w tym zakresie byłby świetnym, kolejnym już obrazem najstarszego zawodu świata ;)
Niestety zafascynowany reżyser ( jak sądzę książką Yo Puta, która zrobiła jakąś tam kariere we włoszech i hiszpanii m.in) postanowił wpleść pomiędzy dokumentalizowane wycinki wypowiedzi kobiet i mężczyzn zajmujących się seksem, erotyką za pieniądze wątek Rebeci który to wątek ma być niby osią filmu i to niby ona zbiera te wypowiedzi do swojej książki naukowej ;)))
Całkowita klapa jeżeli o mnie chodzi. To rozwiązanie spowodowało że teraz film jest śmieszny i strasznie płyciótki a miał szanse powiedzieć i pokazać coś może inaczej niż pokazywano to do tej pory.
Szkoda...